Jak już wiecie w niedzielę byłyśmy u nas w mieście na Wystawie Psów Rasowych jak co roku żeby spotkac znajomych ale i żeby zrobić pokaz psich sztuczek. Pierw miałam taką wiadomosc że pokaz zaczynamy o 14, później że między 14-15, a po godzinie że ok.13 . Ale bez naszego prywatnego fotografa nie mogłyśmy zrobic pokazu więc pisałyśmy do siebie za ile będzie, gdzie jest itp... Na szczęście pokaz owczarków się przedłużył i dobrze :) Fotograf dotarł, chwilę czekałyśmy no i nas zapowiedziano - jak zawszę troszę stresu było bo Anu może coś źle zrobić, ja mogę wykonać inny gest itp. ( Długo przed pokazem chciałam pocwiczyć z Anu, ale nie mogła się skupić, olewała moje polecenia jak nigdy dotąd ) No i pokaz się zaczął i wydałam Anu pierwsze polecenie - to bylo dziwne - Anu spojrzała na widownię i nagle wykonywała to co chciałam, w głowie miałam mase sztuczek a i tak wszystkiego nie pokazałam. Na pierwszym pokazie który trwał minutę a może mniej bo został szybko przerwany- babka myślała że to koniec a ja tylko wyjmowałam przysmak Anu. Na drugim pokazie to ja zrezygnowałam z długiego pokazu no i Anu była zmęczona.
Na wystawie było śmiesznie, miło - pogoda dopisała chociaż było troszeczkę za gorąco bo Ja i Anu
miałyśmy juz dosyć tego słońca na pokazach - później moje błaganie o troszeczkę chłodnego powietrza ktoś wysłuchał bo później padało hahaa :)
Zdjęcia wykonane przez BECE
aaa, moje słodziaczki <3 cieplusio fajniusio było, kurde! :D pierwszy występ był super!
OdpowiedzUsuń