Jestem trochę zła na ułożenie programu i nie dostosowanie sie do niego innych uczestników oraz organizatora -.-
Mieliśmy robić pokaz z psiakami o 13.30 a zrobilismy dopiero o 15...
Czekaliśmy aż dzieciaki zejdą ze sceny, później wszedł zespół który powinien być o 12 tak się wszystko przesuneło..
Nie dość że był koncert przed nami to jeszcze było tak głośno że psy się bały lub stresowwały się odgłosem perkusji i wycia wokalisty... Klub Owczarka chciał już isć do domu i powiedzieli że mają to gdzieś - nie dziwię się bo sami chcieliśmy iść do domu.
Mino hałasu, stresu i strachu Anu dała radę i jestem z niej dumna bo myślałam że nie będzie słuchać moich poleceń ale byłam w błędzie :)
Kolejna sytuacja która udowadnia mi że nigdy sie niezawiodę na Anu.
Kolejna sytuacja która udowadnia mi że nigdy sie niezawiodę na Anu.
Takie pokazy to na pewno super doświadczenie :).
OdpowiedzUsuńAnu jaka zniesmaczona tym bassetem xD.
Pierw przy nim leżała ale jak zobaczyła że miał pysk w ślinie to wolała wstać xD
OdpowiedzUsuń