niedziela, 12 sierpnia 2012

Bierzemy się w garść i idziemy do przodu!

Od dziś bierzemy się w garść i zaczynamy wyrabiać sobie kondycję . Bez obaw nie będę sadystyczna i przez 4 godziny kazać psu biegać by nabrała formy o nie!
Będziemy biegać ale z umiarem, na spacerze 5 min bieg 15 min odpoczynek i tak po 2-3 razy. Nie biegam na co dzień, przy Anu nauczyłam się chodzić szybkim marszem. Anu ma dobrą kondycję ale jeżeli chcę ją wziąć w teren gdzie będziemy galopować z końmi to musi być bardziej odporna.

Po drugie dość dawania po 20 psu smaczków, chlebka i innych smacznych rzeczy. Przemawiam do rozsądku rodzicom ale wiem że dają jej po kryjomu żarcie ehh i jak tu wytłumaczyć człowiekowi że wieczorami pies nie ma jak tego zrzucić bo nie biega tylko śpi. I na dobre to jej nie wychodzi.

Po trzecie ruszam dupsko i idę na długi spacer gdy jest deszcz, bo gdy jest deszcz jestem bardzo leniwa, Anu też. Przynajmniej na 30 min ale żeby coś robić na spacerze. Najlepiej pójść do lasu :)

Mam nadzieję że moje plany wypalą choć już jeden z jedzeniem wypala mniej więcej.

Anu wyrabia sobie kondycję po przez długie i szybkie bieganie z Jockerem i tez pomaga ;)
Jocker i Anu po zabawie ze sobą :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz