Akurat pod tym względem psie opuszki to ważna rzecz. Nie tylko zimą ale też wiosną a właściwie przez cały rok powinniśmy o nie dbać. Wiadomo zimą najbardziej powinniśmy o nie dbać ze względu na sól i różne chemikalia sypane na drogi.
Kiedy robi się ciepło i chodzimy z psami na dłuższe spacery psie opuszki są wysuszane i czasem kaleczone przez podłoże. Poza tym, nagła zmiana temperatury podłoża, jego twardość wpływają na powstawanie uszkodzeń i ran na spodniej części łap. Latem asfalt jest mocno rozgrzany i to też przyczynia się do niszczenia opuszków.
Dużo osób nie wyciera swoim psom łap po każdym spacerze co też przyczynia się do wysuszenia opuszków i robią się szorstkie. Wycieranie łap zmoczonym ręcznikiem ma za zadanie zetrzeć brud który gromadzi się na opuszkach.
Jak dbam o Anu opuszki?
Po każdym spacerze wycieram Anu łapy a czasem je myję psim szamponem - wszystko zależy gdzie byłyśmy i jak brudne są łapy. Co jakiś czas robię Anu przyjemną kurację na opuszki, najczęściej wykonuję zimą. Chodzi mi o smarowanie opuszek maścią z witaminą A - tania maść a skutecznie leczy ( możemy także nią smarować modzele u psa które tworzą się na łokciach - zrogowaciała skóra która robi się twarda i sierść przestaje w tym miejscu rosnąć - a wszystko przez to że pies leży na twardym podłożu )
Skuteczna kuracja maścią z witaminą A
Potrzebujemy :
maść z witaminą A - kupimy w aptece za śmieszną kwotę.
4 skarpetki lub bandaż samoprzylepny albo coś czym możemy na chwilę owinąć psią łapę żeby pies nie zlizał.
Potrzebujemy :
maść z witaminą A - kupimy w aptece za śmieszną kwotę.
4 skarpetki lub bandaż samoprzylepny albo coś czym możemy na chwilę owinąć psią łapę żeby pies nie zlizał.
Najlepiej żeby pies leżał i nakładamy na opuszki grubą warstwę maści, smarujemy i nakładamy skarpetki czy owijamy łapę - nie za mocno i nie za lekko żeby się trzymało gdy pies będzie chciał się przejść po mieszkaniu np. żeby napić się wody. Po 15 - 30 min. ( żeby mogła maść na spokojnie wniknąć do opuszków) ściągamy z łap skarpetki czy też bandaż. Jeśli Wasz psiak ma mocno wysuszone i zniszczone opuszki polecam 2-3 w tygodniu taką kurację zrobić.
Taką ilością maśći smaruję każdy opuszek |
Jedna łapka już owinięta a druga jeszcze przed posmarowaniem |
Opuszki po kuracji |
Opuszki po wchłonięciu się maści świecą i nie są tłuste |
Wszystko super :P Tylko co w sytuacji, gdy pies nie umie wytrzymać z owiniętymi łapami i za wszelką cenę próbuje ściągnąć bandaż/skarpetkę? :P
OdpowiedzUsuńTrzeba nauczyć psa żeby nie ściągał, pilnujemy go. To już nie zależy ode mnie co twój pies będzie z tym robił. Ja napisałam tylko o tym jak dbać a co dalej to musicie sami pomysleć ;)
UsuńCo do dbania o psie poduszki u łap ( bo taką mają nazwę u psa odpowiedniki opuszków ) to dbam. Wprawdzie zamiast maści z witaminą A stosuję wazeliną w równie śmiesznej cenie ;) ale nie owijam Sarze łap bandażem ( bo pilnuję ) Smaruję jej poduszki przed i po spacerze :)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś próbowałam smarować opuszki, ale słyszałam, że zmiękczone poduszeczki nie są chronione przed urazami (ponoć zrogowaciały naskórek jest w gruncie rzeczy pożyteczny, bo jest twardy i chroni łapki). W każdym razie myślę, że w sezonie letnim opuszki aż tak nie cierpią;)
OdpowiedzUsuńDoprawdy nie wiem skąd masz te informacje i chyba nie chcę wiedzieć bo to piszesz to MIT. Jestem w lecznicy ponad 2 lata i uwierz mi mam wiedzę na temat psich łap dlatego powstał ten post :)
UsuńO tym jeszcze nie słyszałam, chyba musimy spróbować! :)
OdpowiedzUsuńPani Aleksandro! Czy musi być Pani taka zarozumiała, agresywna i grubiańska? Każdy ma prawo zapytać o wszystko. Wynika to z troski o zwierzaki a Pani od razu atakuje i stara się ośmieszyć pytającego zamiast dać konstruktywną odpowiedź! Proszę przeczytać swoje odpowiedzi i zastanowić się jakby się Pani czuła jakby ktoś tak właśnie Pani odpowiadał - nie jest Pani wyrocznią i w Internecie bez trudu można znaleźć bardziej fachową i życzliwą pomoc! Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńnie rozumiem o co ci chodzi, przecież pani Aleksandra odpowiada normalnie...
Usuń