piątek, 27 grudnia 2013

Piękna wiosna tej zimy czyli co u nas słychać po świętach





Jakoś tego śniegu nie widać od początku grudnia, w tym roku święta bez śniegu były dziwne. Z jednej strony to i dobrze bo cały czas jest 6-10 'C i na spacerek chce się iść, nie musimy chodzić grubo ubrani, psy nie marzną. Ciekawe kiedy ten śnieg zacznie sypać i kiedy nas zaskoczy swoim przybyciem. Nie chcę w wakacje chodzić po śniegu :D Święta spędzam w domu z rodziną, na pierwszy dzień swiąt pojechaliśmy tylko do Wrocławia na jeden dzień, upiekłam Anu ciasteczka świąteczne które szybko zjadła i upiekłam jej kolejne tym razem inne z wypełniaczem do konga. Na święta mam 2 zwierzaki do pilnowania, chodzi o koszatniczki ze szkoły z naszego projektu :) Anu jest bardzo ciekawska i za każdym razem ciągle im się prygląda. Anu pod choinką znalazła dla siebie prezenty które już zjadła bo jest łakomczuchem. Sylwestra też spędzam w domu, w małym gronie gości. Już od połowy grudnia słychać wieczorami huk, gwizd od fajerwerek - nie wiem po co je puszczają, to bez sensu, i to często puszczają je w dzień. Powinni zlikwidować fajerwerki - takie jest moje zdanie. 

ciasteczkowe zwierzaki 
Anu czekała na mikołaja
Anu - " A ja wiem co dostanę pod choinkę ale ciiii... " 


Pomocnicy mikołaja mogą już odpocząć

Anu łakomczuch zjada ciasteczka z choinki :)




1 komentarz:

  1. Haha racja, piękna wiosna tej zimy:D Ja się cieszę, bo przynajmniej nie muszę jeszcze ubierać na spacery mojego malucha i chętnie wychodzi i biega:) Miło mi trafić na tego bloga, bardzo fajne zdjęcia psiaków:) chyba będę tu częściej zaglądac:) Pozdrawiam i zapraszam do nas w wolnej chwili:)

    OdpowiedzUsuń