wtorek, 26 maja 2015

Pies w zoo - o tym jak Anu znów odzwiedziła zoo

W weekend majowy odwiedziliśmy zoo w Goerlitz. Kiedy dodałam zdjęcie na Anu fanpage'u nagle fala wiadomości i kilka komentarzy z pytaniem - ale jak to pies w Zoo? Gdzie takie zoo jest?
Pies może wejść do większości zoo w Niemczech, tam jest zupełnie inaczej traktowany pies. Wszędzie przy wejściu są miski z wodą, nikt się nie czepia że pies zagląda do zagrody czy wącha zwierzaka.

W Goerlitz w niektórych pawilonach jest znaczek zakaz wstępu dla psów ale obok są ławeczki i jedna osoba może zwiedzić pawilon wyjść i zamienić się z drugą osoba żeby ona teraz poczekała na zewnątrz z psem. Zoo w którym byliśmy nie jest gigantycznym ale nie jest też bardzo małym zoo. Przy ścieżkach są edukacyjne tablice które są przetłumaczone na język polski.

Cennik



Praktycznie przy każdym zwierzaku jest automat z jedzeniem i przy wrzuceniu monety mamy jedzenie dla zwierzaka i można go nakarmić. Zwierzaki w tym zoo są przyzwyczajone do innych zwierząt i nie są agresywne lecz bardzo ciekawskie - jedynie trzeba uważać na alpaki - ewidentnie miały coś do Anu bo czaiły się żeby Anu pogonić.

Kilka zdjęć z Anu i kilka zdjęć bez Anu ;)




























Anu taki odważny pies, kiedy świnki do niej podeszły i ją osaczyły żeby ją powąchać Anu się bała i uciekała. A jak świnki sobie poszły to Anu nagle chciała je powąchać :)


Jak się Anu zachowywała w zoo?

Anu jak to Anu generalnie ma wszystko gdzieś, zwierzaki totalnie olewała. Jedynie jak jej się mówiło Anu zobacz to wtedy wykazywała zainteresowanie a tak to szła po alejkach i szukała trawy do jedzenia. Tak jak widzieliście zdjęcie owcy z Anu, Anu się jej bała/czuła się niepewnie przy niej. Nie wiem czemu, na owcach wykazywała mocne zainteresowanie a przy tej owieczce wolała odwracać głowę. Owca za to była bardzo zainteresowana Anu i próbowała ją powąchać.

Co trzeba mieć ze sobą w zoo gdy bierzemy psa?

Potrzebujemy miskę na wodę bo miski z wodą są przy wejściu i wyjściu z zoo. Miskę na jedzenie, smycz ale taką na której opanujemy psa - nie żadne Flexi gdzie pies sobie chodzi gdzie chce i zajmuje całą ścieżkę ( Pies jest cały czas na smyczy).Woreczki na psie odchody, paszport ( jesteśmy za granicą musimy mieć paszport z aktualnym szczepieniem ).

Jakie psy nie mogą być w zoo?

- agresywnie nastawione do zwierząt lub do ludzi ( pełno jest dzieci w zoo )
- szczekające na wszystko,
- takie których nie potrafimy opanować i wszędzie widzą swoją zdobycz ( chodzi o zwierzaki bo w zoo chodzą sobie niektóre luzem )
- bojaźliwe ( w zoo jest dużo różnych odgłosów czasem bardzo głośnych bo zoo znajduje się w centrum )

Jak dojechać do zoo?
Wszystkie informacje na ten temat znajdziecie na stronie internetowej zoo - LINK




poniedziałek, 18 maja 2015

Anu i zielony królik - Test Kong Wubba Ballistic Friend


Anu dostała od sklepu zoologicznego NaszeZoo.pl do przetestowania zabawkę KONG Wubba Ballistic Friends rozmiar L.



Kiedy otworzyłam paczkę byłam zaskoczona że Anu dostała taką fajną i uroczą zabawkę. ciekawski nos Anu musiał pomagać w otwieraniu paczki. Pierw myślałam że Anu nie będzie się nią bawić ponieważ teraz głównie śpi i na spacerach chodzi sobie luzem, nie zwraca na nic uwagę. Kiedy pokazałam Anu zabawkę i nacisnęłam na nią Anu zrobiła zdziwioną minę i nie wiedziała o co chodzi - trzeba było zobaczyć je minę heh



KONG Wubba Ballistic Friends to piszcząca zabawka do rzucania i szarpania, wykonana ze specjalnego materiału ( nylon ) dzięki któremu zabawka ma być wytrzymała. W środku zabawki jest umieszczona piłka z piszczałką, bez problemu da się z niej wydobyć dźwięk po przez delikatne naciśnięcie na zabawkę.
Dzięki temu że są frędzle można szarpać się z psiakiem.

Są 3 rozmiary zabawki - S,L,XL oraz 4 modele kolorystyczne -różowy, niebieski, zielony i pomarańczowy
( każdy kolor zabawki to inny zwierzak )

Nasz królik w rozmiarze L jest nadal w stanie idealnym a był testowany na mokrej trawie, na łące, na piasku. Jedynie frendzle są gdzieniegdzie lekko brudne od ziemi. Na początku Anu nie interesowała się zabawką, później podchodziła do zabawki z lekkim dystansem, zabawka jest dosyć sztywna i nie jest miękka jak np. pluszowy miś.

Na spacerze żeby Anu się pobawiła chwile zabawką ( Anu już od dawna nie bawi się zabawkami, ma je gdzieś ) muszę udawać ze ja się nią bawię no i wydawać komende " bierz Anu " wtedy czasami przestawi jej się w głowie i chce się bawić. W tym wypadku nie musiałam Anu długo namawiać żeby się pobawiła mimo że nie wiedziała o co chodzi z ta zabawką i było upalnie, kiedy jej rzuciłam zabawkę podeszła, powąchała - znowu zabrałam, rzuciłam i biegała za zabawką oraz podgryzała ją :)
Nawet zachęciła ją zabawka do lekkiego szarpania się gdzie Anu długo trzeba nakręcać żeby się szarpała. Przez wiek Anu, stan zdrowotny i upały nie było długich zabaw zabawką ale zawsze był ucieszony ryjek.

Pierwsza styczność z zabawką :



Dzięki intensywnemu kolorowi zabawkę mogłam zobaczyć w wysokiej trawie, nawet bawiłam się z Anu w szukanie zabawki i nie martwiłam się że jej nie znajdę bo widać ją z bardzo dalekiej odległości.
Anu jest psem który ma delikatny chwyt, podczas szarpania się musiała nauczyć się chwytać zabawkę mocniej żeby utrzymać ją w pyszczku. Na dzień dzisiejszy zabawka nie ma na sobie śladów po psich zębach a uwierzcie że Anu morduje nos królika - nie wiem co ona w tym nosie widzi ale najbardziej jej się on podoba.
Chciałam zrobić Anu więcej zdjęć ale się nie da rzucać zabawkę, motywować i ćwiczyć przynoszenie do rąk zabawkę oraz jednocześnie robić zdjęcia :)

Myślę że gdybyśmy jeszcze trenowały agility byłaby to idealna zabawka do nagradzania na torze.


PLUSY:
* Bardzo fajna zabawka do aportowania i szarpania się,
* Zabawka jest atrakcyjna ( Anu chętnie się nią bawi na dworze a dawno nie bawiła się zabawkami )
* Piszczałka nie ma denerwującego dźwięku,
* Daleko można rzucić zabawką,
* Duży wybór kolorów jak na taką zabawkę,


MINUSY:
* Brak - do tej pory niczego nie zauważyłam





Polecamy zabawkę wszystkim psiakom :)
Dziękujemy za możliwość przetestowania zabawki.

środa, 13 maja 2015

Test smakołyków Vitakraft Beef Stick Original


Znów miałyśmy okazję testować produkt dla konkursu TOP FOR DOG.
Tym razem były to smakołyki Vitakraft Beef Stick Original

Tester: Anu 8 lat, MIX



Smakołyki Beef Stick Original to nic innego jak mięsne kabanosy dla psa.

Skład kabanosów z sercami które testowałyśmy :
W smakołykach Vitakraft Beef Stick Original spodobało mi się to że mięsny kabanos jest zapakowany hermetycznie i wszędzie można smakołyk ze sobą zabrać i nie martwić się że gdzieś wypadnie bo smakołyk jest przeznaczony do zjedzenia na raz :)
Można go podzielić na małe kawałki i można go podać w całości.
Zapach jak dla mnie jest przyjemny i nie jest bardzo intensywny co jest dla mnie plusem bo nie drażni.
Z łatwością kabanosa dzieli się na mniejsze kawałki bo smakołyki mają już zrobione specjalnie przedziałki. Doskonale kroi się je nożem kiedy potrzebujemy jeszcze mniejsze kawałki. Smakołyk nie jest tłusty i nie pozostawia na dłoniach śladu a nawet gdyby zdarzyło się że zostanie jakiś ślad to szybko on zniknie dzięki naszemu pupilowi :D


Jako że Anu jest strasznym łasuchem i uwielbia jeść to nie wszystkie smakołyki czasem jej przypasują i potrafi wybrzydzać. Podczas pierwszego dnia testowania, kiedy otworzyłam paczkę ze smakołykiem i wydobył się aromat ciekawski nos Anu od razu wyczuł jedzonko. Pierwsza reakcja Anu to było tuptanie w miejscu, kiedy zjadła kawałek przysmaka zaczęła się ślinić tak jej smakowało.
Anu jest zakochana w smakołykach Vitakraft Beef Stick Original.
Idealnie sprawdziły się u nas podczas wykonywania psich sztuczek, na zajęciach z OBI oraz na spacerach.





ZALETY:

♥ Przyjemny zapach
                               ♥ Z łatwością da się je dzielić na kawałki
♥ Nie brudzą rąk  
                         ♥ Wszędzie można je zabrać          
♥ Smakołyk jest miękki
♥ Skład

Jedyną małą wadą jest opakowanie które czasem ciężko się otwiera i na dworze wtedy trzeba pomagać sobie zębami :)

Za każdym razem gdy Anu widziała smakołyk wyglądała tak:


Filmik z serii " Ucz się razem z Nami " i smakołyki Vitakraft Beef Stick Original w roli głównej które idealnie sprawdziły się do pokazania sztuczki Cofaj :)


środa, 6 maja 2015

TEST smakołyków 8in1 Minis


Anu została testerem w konkursie TOP for DOG i jako pierwszym produktem do przetestowania przez nas są smakołyki 8in1 Minis.



Anu ( prawie 8-letni pies ) dostała do przetestowania 2 paczki smaków Minis firmy 8in1 o dwóch różnych smakach Lamb & Cranberry i Beef & Apple . 
Na początek każdy chce przeczytać skład smaków i pierwsze co się rzuca w oczy na opakowaniu to to że te smaki są wolne od glutenu i bez dodatku cukru. Więc jest to pierwszy plus tych smakołyków bo coraz częściej właścicieli czworonogów szuka smakołyków bez zbóż.

Jagnięcina i żurawina
Skład:
składniki pochodzenia roślinnego: ziemniak 25%, mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego: jagnięcina 4%, żurawina 4%, minerały
Analiza:
Białko 20%, tłuszcz 2,5%, włókno 1,5%, popiół 5,5%, wilgotność 28%



Wołowina i jabłko
Skład: 
Składniki pochodzenia roślinnego: ziemniak 20%; mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego: wołowina 4%; owoce (jabłko) 4%, minerały
Analiza:
Białko surowe 20%, oleje i tłuszcze surowe 2,5%, włókno surowe 1,5%, popiół 5,5%, wilgoć 28%.

Według mnie jak na pierwszy rzut oka smaki mają świetne krztałty a opakowanie wygląda zachęcająco. Bardzo podoba mi się to w opakowaniach że z tyłu mają specjalną taśmę naklejoną którą możemy odkleić i po otworzeniu paczki zamykamy taśmą smaki żeby nie wyschły.



Po dokładanym obejrzeniu i przetestowaniu smaków przeze mnie stwierdzam że ładnie pachną - zachęcająco, są miękkie i suche ale nie kruszą się oraz nie brudzą rąk i to jest największy plus smaków bo mogę je schować bezpośrednio do kieszeni. Ich wielkość nie przeszkadzała Anu gdy jadła nawet dużo razy łamałam smaki żeby dać je jako mniejszą i szybką nagrodę przy robieniu sztuczek czy zdjęć Anu i świetnie sie sprawdzały. Najłatwiej łamie się smaki z żurawiną bo kilku sekundach mam nagle kilka smaków z jednego smakołyka ale smaki z wołowiną też dało się połamać tylko trzeba było inaczej łamać. 

Jako pierwszą paczkę otworzyłam jagnięcinę z żurawiną i odrazu pojawił się obok mnie ciekawski nos Anu. 
Kiedy Anu spróbowała pierwszego smaka byłam w szoku bo dokładnie go pogryzła a Anu słynie z tego że często łyka całego smaka żeby szybko zjeść i się krztusi. Kiedy testowałyśmy smaki Wołowina z jabłkiem zrobiłam ten sam test dałam całego smaka pokazując Anu że mam jeszcze kilka w ręce i znowu stało się to samo Anu gryzła dokładnie smaka a po zjedzeniu czekała na drugiego. Dzięki krztałtom smaków Anu musiała je pogryźć i to był wielki sukces!

Smaki nosiłam na każdym spacerze i kiedy musiałam szybko przywołać psa były świetną nagrodą bo ciągle je miałam w kieszeni.
Według mnie te smaki mają same plusy, żadnych minusów nie za obserwowałam a cena jest bardzo przystępna. Anu je bardzo polubiła i w ogóle nie znudziły sie jej te smakołyki chociaż często tak ma że po kilku dniach nie chce jeść tych samych smakołyków.

Podsumowując
8in1 Minis to świetne smaki na trening, sesje zdjęciową a nawet są bardzo dobre jako wypełniacze do psich zabawek. Dzięki zapachowi zachęcają psa do ich zjedzenia. Na pewno szybko do nich wrócę.